Skocz do zawartości

Wywiad z Aragornem


Skip3r

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, w piękny niedzielny wieczór i zapraszam do przeczytania wywiadu z @Aragorn

 

Cześć Aragorn, nie chciałbyś odpowiedzieć na kilka pytań dla Redakcji Pochylnia.pl?

Cześć, mogę odpowiedzieć na kilka pytań. 


Świetnie, przedstaw się, powiedz ile masz lat i skąd pochodzisz.

Na imię mam Tomek. W tym roku skończę 24 lata. Na pytanie skąd pochodzę, to już tak łatwo nie jest mi odpowiedzieć. Urodziłem się w Zabrzu. Po 9 latach przeprowadziliśmy się do Walec (wioska w woj. opolskim). Obecnie, odkąd zacząłem studia, mieszkam we Wrocławiu.


W takim razie powiedz nam, które miasto najbardziej przypadło Ci do gustu. Osobiście wybrałbym Wrocław, klub zobowiązuje :D

Hah - No tak, szczególnie, że Górnik teraz spadł do 1 ligi. O Zabrzu ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Gdy się z niego wyprowadzaliśmy, to miałem 9 lat. Wtedy mi się tam podobało. Miałem kolegów, spędzało się razem czas, wszystko było blisko. Jednak teraz, z perspektywy czasu, patrząc na to miasto raczej nie chciałbym tam mieszkać. Co do Walec, jest to wioska (2000 mieszk.), cicho, zielono, bardzo ładne okoliczne tereny. Można na rowerze pojeździć. Tylko, że, nie ma co tam robić. Po wszystko trzeba jechać do miasta. Ze znajomymi z gimnazjum nie utrzymuję kontaktów, to się zawsze tam nudzę wieczorami. Teraz odkąd zacząłem studia, to mieszkam we Wrocławiu. Podoba mi się, to miasto. Zresztą mieszkam też w bardzo fajnej okolicy, zaraz koło parku. Fajnie też widać jak się miasto odbudowało/wyremontowało w ciągu tego czasu, który tu spędziłem. W tym roku, w zasadzie kończę studia i jak na razie chciałbym tutaj zostać - przynajmniej na najbliższy rok. 


Ciekawe podejście, w każdym miejscu widzisz pozytywy. Może teraz o twojej nauce. Jak wiemy studiujesz, z chęcią dowiem(y) się co i dlaczego, ale może wcześniejsz opowiesz coś o szkole średniej?

Staram się wszędzie widzieć pozytywy. Moją szkołą średnią było LO 2 w Kędzierzynie-Koźlu. Chodziłem do klasy o profilu mat/inf/fiz. Początki nie były łatwe, bo z wszystkich 3 klas, które skończyły gimnazjum, byłem jedynym chłopakiem, który poszedł do liceum (były tam jeszcze dwie znajome, ale poszły do historycznego profilu). Trzeba było na nowo zawrzeć znajomości i pomimo tego, że wtedy byłem dość nieśmiałą osobą jakoś się udało. Miałem naprawdę świetne osoby w klasie. Z nauczycielami oczywiście było różnie. Bardzo dobrze wspominam nauczycielkę matematyki i biologi. Naprawdę kobiety z powołaniem. Czasy liceum wspominam bardzo dobrze. Trzy lata minęły szybko, maturę zdałem. Co prawda nie jakoś super, ale wystarczyło, aby dostać się na Politechnikę Wrocławską. Dostałem się na kierunek Mechanika i Budowa Maszyn (MBM) na Wydziale Mechanicznym. Pierwszy stopień minął jak z bicza strzelił. Inżyniera jakoś obroniłem i poszedłem na drugi stopień. Wybrałem kontynuację, czyli znowu MBM na wydziale mechanicznym. 1,5 roku bardzo szybko zleciało i aktualnie jestem na etapie pisania pracy magisterskiej, a w zasadzie to na kończeniu pisania jej. Studia to świetny okres w życiu. Studenckie życie i te sprawy ;). Pod względem zajęć studia inżynierskie były fajne. Dużo nowych, ciekawych rzeczy szło się dowiedzieć. Za to magisterką się rozczarowałem. W zasadzie to 1,5 roku stracone. Większość kursów to pierdoły. W zasadzie jedyny plus to taki, że będzie "papierek". Dobrze mi się uczyło matematyki i fizyki, dość dobrze czułem się w technice, więc poszedłem na mat/inf/fiz. Zastanawiałem się jeszcze nad biol/chem, bo też zawsze te przedmioty lubiłem, jednak ostatecznie stanęło na mat/fiz. Przy wybieraniu studiów myślałem jeszcze o automatyce i robotyce (zresztą na ten kierunek też się dostałem), jednak odrzuciło mnie od tego kierunku to, że będzie programowanie. Nie widziałem siebie w przyszłości siedzącego przed kompem i piszącego programy.


Zawsze słyszałem, że najlepiej uczyć się jak najdłużej, więc za to należy sie aprobata w twoim kierunku. Zmieńmy temat. Muzyka - jaki jest twój ulubiony gatunek, zespoły, wokaliści?

Kiedyś - w podstawówce i początek gimnazjum, to słuchałem muzyki typu basshunter, grupa operacyjna, paktofonika itp. Potem były utwory popowe, a'la RMF, a po tym wszystkim odkryłem piękno rocka. Dzięki szkole muzycznej liznąłem też trochę klasyki. Aktualnie to chyba mogę powiedzieć, że słucham prawie wszystkiego. Staram się nie zamykać na inne gatunki muzyczne, bo w każdym znajdzie się coś fajnego. Na rockowe utwory bardziej otworzyłem się dzięki grze Need for speed Underground 2. Jest tam genialna ścieżka dźwiękowa. Utwór który wpadł mi w ucho to "Give it all" zespołu Rise Against. To jest co prawda bardziej punkowy utwór i zespół, ale od tego się zaczęło. Kolejnym zespołem, który też bardzo na mnie wpłynął to Foo Fighters. Dave Grohl jest po prostu genialny. Mogę wymienić jeszcze kilka innych zespołów/wykonawców, takich jak: Guns N' Roses, The Beatles, Kult, Pidżama, Red Hot Chilli Peppers, Tom Rosenthal, Beltaine, Gorillaz, Elektryczne Gitary. Jest tego jeszcze dużo więcej, jednak teraz jakoś nie mogę sobie przypomnieć.                                                   


Need for speed - klasyk, opowiesz coś więcej o produkcjach, które budzą w tobie sentyment? Możesz dodać pare słów o ulubionych grach z "obecnych" lat.

Trochę takich gier mam. Większość z nich ciągle mam zainstalowane i lubię do nich niekiedy wrócić. Zacznę od Need For Speed'a. NFS U2 bardzo lubię, ale większy sentyment mam do wcześniejszego. Jest to NFS III: Hot Pursuit. Spędziłem w nim długie godziny, grając sam albo z bratem na splitscreenie. To jest gra z czasów, gdzie aby wszystko odblokować, to trzeba było pozdobywać osiągnięcia, medale. Proste to nie było, więc ostatecznie znałem każdą mapę jak własną kieszeń. To były wyścigówki, z przygodowych to nie może być inaczej. Gothic 2 - tak dwójka, bo ją miałem najpierw. Dopiero później zaopatrzyłem się w jedynkę. W tym czasie w dwójce po prostu się zakochałem. Przeszedłem ją z 10-15 razy i dalej nie ma mi mało. Jedynka i trójka też są świetne, ale to z G2 mam najwięcej wspomnień. Ta gra była dla mnie na pierwszym miejscu najlepszych gier jakie grałem, dopóki nie zagrałem w Wiedźmina. Teraz jest na pierwszym miejscu razem z Wiedźminem. Strategie, to pewnie dość oczywisty wybór. Age of Empires 2 i Heroes III. Dwie genialne gry, wiele godzin z nimi spędziłem. No to zostały jeszcze shootery. Na pierwszym miejscu nie będzie cs'a. Bardzo dużo czasu spędziłem w grze która nazywa się Serious Sam: The Second Encounter. Przeszedłem to tyle razy, że znam ją praktycznie na wylot.  Na najtrudniejszym poziomie bardzo przyjemna i dość wymagająca zręcznościówka. Drugim shooterem jest już trochę nowsza gra - Crysis. Pierwsza część to dla mnie majstersztyk. Fabuła, wyspa, nieliniowość. Po prostu cudo. No i po tych dwóch jest poczciwy cs 1.6, w którego gram już tyle lat. W zasadzie to z nowszych czasów nie mam gry która by mi tak zapadła w pamięć. Chociaż ten nowy remake Tomb Raidera grało się bardzo przyjemnie. 


Gothic - piękna produkcja, jak reszta, o których wspomniałeś. Teraz część, na którą czekałem. Chyba lubisz twórczość Tolkiena (twoj nick mowi sam za siebie).

Nie da się tego ukryć. Jestem zafascynowany twórczością Tolkiena, a głównie tym, co napisał o Śródziemiu. Przeczytałem większość książek, które zostały przetłumaczone na język polski. Przygodę z Tolkienem zacząłem od Hobbita, którego przeczytałem bodajże w 2 klasie gimnazjum. Spodobał mi się i na kolejny ogień poszła trylogia. Myślę, że to dzięki Tolkienowi, aż tak wciągnąłem się w fantasy. To co wymyślił i stworzył to jest po prostu majstersztyk. Chociaż teraz, po pewnym czasie zauważam, że świat Tolkiena jest miejscami zbyt idealny. Do tego z pierwszego miejsca najlepszych książek jakie czytałem, zrzuciły się takie sagi jak "Wiedźmin" Sapkowskiego, czy "Pan Lodowego Ogrodu" Grzędowicza. Jednak w dalszym ciągu uwielbiam świat Tolkiena. Zarówno pisany jak i jego ekranizację. 


Może o samym Aragornie: Co zafascynowało Cię w tej postaci na tyle, że postanowiłeś być znany pod jego imieniem?

W sumie to chyba sam już nie wiem. Ten nick mam już od dawna. Właściwie to zawsze brałem sobie nicki z książek, gier lub filmów. Samemu nigdy nie chciało mi się wymyślać. Co do Aragorna, to najprawdopodobniej zacząłem go używać, gdy czytałem trylogię. Ta postać najbardziej mi się spodobała. Co mnie w nim zafascynowało? To, że jest oddany przyjaciołom, nieustraszony, jest potomkiem królów, a nie unosi się nad innymi, jego wyszkolenie i mądrość. Wiadomo, był postacią pozytywną, więc w zasadzie był pozbawiony wad, jednak mi to zbytnio nie przeszkadza. Do tego co wymieniłem dochodzi jeszcze Viggo, który świetnie zagrał Aragorna w filmach.


Myśle, że temat Tolkiena już wyczerpaliśmy. Powiedz.. Trenujesz bądź trenowałeś jakiś sport?

Zawodowo nigdy nic nie trenowałem. Wszystkie sporty uprawiam amatorsko. Nigdy też nie ciągnęło mnie do naszego narodowego sportu, którym jest piłka nożna. Wolę ją oglądać w tv. Uwielbiam za to grać w siatkówkę i w sumie, to taki zły nie jestem. Pewnie trochę treningu i w jakiejś podrzędnej lidze mógłbym grać. Od niecałych dwóch lat gram jeszcze w squasha i pół roku w badmintona. Dużo bardziej wolę tą formę ruchu niż np bieganie. Przyjemniejsze jest ganianie za piłką/lotką niż bezcelowe kółka w parku.


W 100% popieram, aczkolwiek każda forma aktywności jest na plus. Będąc przy temacie piłki nożnej. Jaki jest twój ulubiony klub piłkarski oraz jaką lige najchętniej oglądasz?

No niby tak, ale biegania to nie lubię. Już wolę chodzić lub jeździć na rowerze. Takiego jedynego ulubionego klubu, to nie posiadam. Często po prostu tylko oglądam lub kibicuję tym, którzy ładniej grają lub są słabsi. Najwięcej śledzę ligę angielską, bo uważam, że to jest najrówniejsza i najciekawsza liga. Śledzę też wyniki ligi polskiej, trochę niemieckiej (bo nasi grają w niektórych klubach) i niekiedy hiszpańskiej (oglądam, ile to nakopali przeciwnikom Real i Barcelona). Z tego powyższego, to i tak głównie śledzę tylko wyniki lub przeglądam skróty. Całościowo oglądam tylko najciekawsze spotkania. Jest też jedna liga, w której oglądam większość meczy. Jest to Liga Mistrzów. Jest tam najwyższy poziom, więc dużo meczy jest ciekawych.


Piłka nożna potrafi wciągnąć. Przejdźmy do sercowej części. Masz dziewczynę? Chłopaka (wszystko tolerujemy :D)?

Nie, aktualnie nie mam dziewczyny (ani chłopaka :P). Chociaż jest szansa, że się to w niedalekiej przyszłości zmieni.


Rozwiniesz tą myśl? Masz kogoś na oku?

Poznałem niedawno pewną osobę. Przyszłość pokaże czy to się rozwinie w coś więcej.


Życzę powodzenia w miłości, ale przejdźmy do rodziny. Wspomniałeś wcześniej o bracie. Opowiesz coś o nim?


Dzięki, tak, Brat jest ode mnie młodszy o 4 lata. Kiedyś też grał na Pochylni i miał tutaj założone konto. Jednak to były czasy, kiedy wchodziliśmy na forum tylko po UB. Dwa lata temu skończył biol-chem i próbował się dostać na Śląsk na medycynę. Niestety poziom był tam bardzo wysoki i mu się nie udało, przez co wylądował tam gdzie ja, czyli we Wrocławiu. Dostał się na Politechnikę Wrocławską na technologię chemiczną - wydział chemiczny. Aktualnie jest na drugim roku i jak na razie podoba mu się to, co robi. Jest dużo bardziej umuzykalniony niż ja. Świetnie gra na pianinie i gitarze. Kiedyś byliśmy na równi w umiejętności grania na pianinie, ale jak był w liceum założyli sobie ze znajomymi zespół, w którym grał na klawiszach. Zespół niestety się rozpadł, bo każdy poszedł własną drogą, jednak umiejętności i chęci do gry mu pozostały.


Kiedy zacząłeś grać na pianinie i dlaczego już nie grasz?

Już nie pamiętam, kiedy dokładnie zacząłem grać na pianinie. Było to chyba niedługo po przeprowadzce, czyli w 2002 roku. Rodzice chcieli, żebyśmy z bratem nie grali za dużo na komputerze, więc znaleźli nauczyciela, który przyjeżdżał na prywatne lekcje do nas do domu. Bez ocen i sprawdzianów, po prostu nauka kolejnych utworów, które wymyślił nauczyciel. Na początku graliśmy na keyboardzie, a następnie przywieźliśmy od babci pianino taty, na którym kontynuowaliśmy naukę. Prywatne lekcje miałem do skończenia szkoły muzycznej w 2011. W tym samym roku ukończyłem też liceum i poszedłem na studia. Przez to, że w czasie studiów do domu zjeżdżałem tylko na weekendy (i to nie co tydzień), stopniowo ograniczał się mój kontakt z pianinem. Ostatecznie doszło do tego, że nie grałem już ponad rok. Trochę mi tego zaczyna brakować, więc ostatnio przeglądałem aukcje z używanymi keyboardami. Nie wychodzi to drogo. Może zainwestuję.


Co oprócz gry na pianinie lubiłeś bądź lubisz robić teraz? Mam na myśli szczególnie w czasie wolnym.

Jeżeli pytasz o hobby, typu składanie modeli lub kolekcjonowanie czegoś, to nie miałem i nie mam. Na co dzień, czas wolny spędzam raczej tak, jak większość osób. Spotykając się ze znajomymi, uprawiając sporty, czytając książki, oglądając filmy, słuchając muzyki, grając w gry albo po prostu przeglądając internet. W zależności od nastroju lub okazji.


Czyli wiemy, że się nie nudzisz. Zdawałem już wcześniej pytanie związane z twoim nickiem, więc przejdźmy do pytań związanych stricte z Counter Strike. Od jak dawna grasz w CS'a?

Z CS'em pierwszy raz spotkałem się, gdy poszedłem do liceum, czyli 9 lat temu.


Ktoś namówił Cię do gry czy sam postanowiłeś spróbować?

W sumie to jedno i drugie. Graliśmy po lanie na luźniejszych lekcjach informatyki (o ile nie graliśmy w quake'a 3 lub ping-ponga :P). To jest dużo przyjemniejsze, gdy widzi się wzrok kumpla, którego się zabiło. Mniej więcej w tym samym czasie brat też się w to wciągnął i pobrał w domu cs'a. No i tak to się zaczęło...


W takim razie jak trafiłeś na Pochylnie i co sprawiło, że zostałeś aż do dzisiaj?

Zaczęło się od tego, że gdy mieliśmy zainstalowanego CS'a w domu, to odkryliśmy z bratem diablo mod. Bardzo nas ten mod wkręcił. Pierwsza sieć, na której zaczynałem i którą pamiętam, to chyba Heaven-Skill. Potem był jeszcze NewDiabloMod, ale jednak na tej pierwszej dużo więcej czasu spędzałem. Na diablo grałem około 3 lata. W tym czasie bywałem jeszcze na zombie i CoD, ale najlepiej mi się grało na diablo. To tam właśnie nauczyłem się często trafiać w głowę. Następnie miałem prawie rok przerwy. Gdy wróciłem do CS'a, to się okazało, że na NewDiabloModzie dostaję bęcki i skill mnie opuścił. Uznałem, że czas coś zmienić i przeniosłem na CoD'a. Szukając serwerów trafiłem na COD45k+DM Pochylni. Strzelam, że było to w okolicach 06.04.2012, bo pomimo mniejszego skilla i tak dostawałem ss'y. Pewnego razu czekając na UB, zauważyłem na liście GunXpMod. Nie miałem pojęcia co to, więc postanowiłem go wypróbować. Po wejściu na serwer zauważyłem, że to DM i do tego trzeba strzelać z każdej broni, to już wiedziałem, że dobrze trafiłem. To przez ten serwer siedzę na Pochylni z małą przerwą od 2012 roku. Nałożyło mi się IP zbanowanego i przez pewien czas nie miałem dostępu do serwerów, a wtedy "administracja nie odpowiadała za nałożone IP". Po powrocie znów zacząłem grać. Na Pochylni do dziś trzyma mnie przyjemność z gry na GXP, ekipa, która tam gra oraz sentyment do tego serwera. W międzyczasie doszło jeszcze trochę innych obowiązków oraz kilka osób, które poznałem na forum.


Zostańmy przy forum. Jak oceniasz obecną sytuację i pracę Administracji?

Zanim zaczęliśmy ten wywiad, to nie posiadałem obecnej rangi, więc chciałem się od tego pytania wykręcić, że nie mnie to oceniać. Jednak teraz, skoro sam należę do administracji, to chyba wypada coś powiedzieć. Ogólnie dążymy do pomysłu, który ma aquax. Idzie to powoli, jednak poruszamy się do przodu. To, że nie widać zmian, nie znaczy, że one nie następują. Nie wszystkie są widoczne. Będzie jeszcze jedna, większa zmiana i mam nadzieję, że po niej wszystko szybciej ruszy. Do tego grono administracji powiększy się o UBT, gdy tylko skończę przygotowywać rekrutację. Wszystkie zmiany, jak to na Pochylni, już wkrótce.


Na pewno użytkownicy chętnie dowiedzą się więcej o planie aquax'a. Powiesz coś więcej na ten temat?

Pisząc plan, miałem po prostu na myśli plan przywrócenia życia na forum i serwerach. Możliwe, że wiem więcej o niektórych sprawach, jednak myślę, że nie ma co wyprzedzać faktów.


Opisz proszę swoją drogę aż do rangi Head Admin. Jak wiemy nie posiadałeś rangi Moderator.

Tak, ranga moderatora ominęła mnie z mojej własnej decyzji, ale to po kolei. Po powrocie, po wymuszonej absencji, wróciłem do gry na GXP. Jakoś tak wchodziło, że mijałem się z adminami na serwerze, więc zacząłem zgłaszać cziterów na forum. Po prawie 100 zgłoszeniach zacząłem się zastanawiać nad złożeniem podania na admina. Nie wiedziałem wtedy nic o adminowaniu, bo nigdy nie pełniłem takiej funkcji. Pingiel do teraz się śmieje, że 2,5 roku temu pytałem się go, jak zobaczyć demko z gry. W międzyczasie kupiłem CS'a na steamie i po namowach kilku osób postanowiłem spróbować swoich sił w adminowaniu. Okazało się, że to wcale nie jest trudne i tak od 09.2014 mam admina na GXP. Po roku został mi zaproponowany opiekun GXP. Początkowo się wzbraniałem, ponieważ od technicznej strony kompletnie nic nie wiedziałem o serwerach. Ostatecznie jednak zgodziłem się i z podstawami wyłożonymi przez terrora oraz pomocą internetu chyba daję radę. W lutym tego roku kilka osób zrezygnowało z wysokich stanowisk i zaczęło brakować osób. Postanowiłem więc spróbować swoich sił jako super admin i złożyłem podanie, które zostało rozpatrzone pozytywnie. Następnie w kwietniu została mi zaproponowana funkcja moderatora. Odrzuciłem tę propozycję, ponieważ uważałem, że to nie dla mnie i się nie sprawdzę. Ostatecznie na to miejsce moderatora zostałeś przyjęty Ty. Po wakacjach aquax robił czystki osób świecących tylko rangą i zaproponował mi stanowisko head admina. Znowu nie byłem pewien czy sobie poradzę, jednak aquax mnie jakoś przekonał i tak do dziś piastuję tę funkcję. Każdą funkcję, którą posiadałem na Pochylni, miałem pierwszy raz, ale chyba aż tak źle sobie nie radziłem.


Radzisz sobie świetnie, ale w tym miejscu czas zakończyć nasz wywiad. Chcesz może kogoś pozdrowić?

Myślę, że nie ma co pozdrawiać, skoro i tak prawie codziennie się widzimy. Jednak, skoro mam okazję, to chciałbym podziękować wszystkim, którzy mi pomogli, gdy miałem problem.


Z mojej strony, wielkie dzięki za poświęcony czas. Trzymaj się.

Dzięki również, cześć.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Male sprostowanie Oposie. O ogladanie demek pytales sie jak dostales range S@ a adminem juz byles wtedy :) 
Fajny i ciekawy wywiad w sumie jak kazda moja rozmowa z Toba :D Pare rzeczy wiedzialem paru sie dowiedzialem wiec w normie. Brakuje mi kilku pytan i ciagniecia bardziej za jezyk jednak takie 2/10 bedzie :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pingiel10 

Coś Ty tutaj masz złe informacje. Jak byłem adminem to już regularnie dla siebie oglądałem demka z AC, a zanim dostałem adma, to trochę tych demek nagrałem i wrzuciłem na forum. Zresztą jak miałem tylko rangę admina, to już korzystałem z Complexity Demo Player ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytam po raz kolejny. Dłuższego wywiadu już się nie dało? Żartuję :P

Tak poważnie to postaraliście się a w szczególności Aragorn. 

Gdybym miał możliwość to obaj dostalibyście plusa lecz niestety nie dam rady :c

 

Proszę o więcej takich wywiadów i pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...