artykuł Ściąga - 5 najlepszych sposobów

[Mroźny]

NAJLEPSZE SPOSOBY NA ŚCIĄGANIE

 

 

 

Z racji iż rok szkolny zbliża się tuż tuż, postanowiłem zrobić powyższy artykuł z myślą o tych,

którym zakuwanie nie idzie w parze z ich chęciami. Poniżej przedstawię 5 sposobów na ściąganie,

których sam używałem i nie raz ratowały mi tyłek . Do dzieła:

 

 

 

Numer 5

"Ściąga pod kartką/sprawdzianem"

 

(Niestety bez obrazka ponieważ nie mogłem takowego znaleźć :v 

zresztą obrazek jest tu chyba i tak nie potrzebny)

 

 

Bardzo popularna forma ściągania, a co najważniejsze skuteczna:

 Ściągę wystarczy włożyć pod naszą kartkówkę/sprawdzian

(oczywiście ściąga rozmiarami musi być mniejsza!) i często oraz dyskretnie obserwować nauczyciela

żeby nas nie przyłapał podczas ściągania. Gdy uda nam się ściągnąć i nadejdzie pora oddawania naszych prac,

musimy również dyskretnie wyjąć ściągę.

 

 

 

 

Numer 4

"Ściąganie z podeszwy buta"

 

 

 

Sposób o tyle fajny, że gdy nauczyciel zauważy coś podejrzanego w naszym zachowaniu i każe nam

np. wstać czy też (w najgorszym wypadku) sprawdzi kieszenie itp. To my nie będziemy się raczej tym przejmować,

ponieważ nasz cenny papierek będzie zupełnie gdzie indziej. Natomiast szansa, że każe nam pokazać podeszwy, jest znikoma. Do rzeczy:

Naszą wcześniej przygotowaną ściągę zaklejamy (najlepiej przezroczystą taśmą) na podeszwie

dowolnego buta. 

Gdy nadejdzie pora egzaminu i będziemy siedzieć w ławce, wystarczy założyć jedną nogę na kolano drugiej i lekkim ruchem stopy odsłaniać naszą podeszwę wraz ze ściągą.

Sposób ten sprawdza się jeszcze lepiej, gdy siedzimy w pierwszej ławce tuż przed nauczycielem, którego biurko bezpośrednio styka się z naszą ławką.

 

 

 

 

Numer 3

"Ściąga by Hobbit"

 

 

 

 

 

Zapewne było wielu "genialnych" uczniów przede mną, którzy ten sposób mieli opracowany do perfekcji.

Natomiast za czasów gimbazjalnych, w mojej klasie to ja byłem pionierem w jej opracowaniu xD

Ściąga ta niestety posiada 2 minusy: 

 

1. Jest stosunkowo mała w porównaniu do innych ściąg 

2. Żeby móc z niej sprawnie korzystać, należy wcześniej potrenować jej użytkowanie :v

 

 

A więc:

!PRZEDE WSZYSTKIM MUSIMY MIEĆ NA SOBIE ODZIENIE Z DŁUGIM RĘKAWEM ORAZ (NAJLEPIEJ) ZEGAREK NA RĘCE, KTÓRĄ BĘDZIEMY PISAĆ!

 

 

 

1. W pierwszej kolejności zakładamy coś z długim rękawem (najlepiej bluza)

 

 

 

2. Ściądze należy nadać takie wymiary, aby SWOBODNIE! mieściła się w naszym rękawie

3. Gdy już ją wymierzymy, bierzemy kawałek nitki i również wymierzamy w taki sposób, że ustawiamy nasze ręce w takiej pozycji, w jakiej będziemy siedzieć w ławce na egzaminie.

 

 

4.Wymierzoną nitkę łączymy z naszą ściągą w ten sposób, że na jednym z jej końców mocujemy ściągę, zaś drugi koniec łączymy z zegarkiem/bransoletką w drugiej ręce. Całość musi mieć taką długość, aby ściąga znajdowała się centralnie w naszej dłoni.

5. Całość zakładamy pod nasze ubranie i rozpoczynamy jej "testowanie":

Jeżeli piszemy prawą ręką: Zegarek umieszczamy na prawym nadgarstku a ściągę na lewej dłoni (oczywiście nitka musi przebiegać pod ubraniem.

Jeżeli piszemy lewą ręką: Robimy dokładnie to samo, tylko że na odwrót.

 

Cały widz polega na tym, że gdy zauważymy nauczyciela gapiącego, lub co gorsza, zmierzającego w naszą stronę... wystarczy zrobić lekki ruch ręką przeciwną do tej, w której mamy ściągę co spowoduje, że nasza ściąga (niczym mechanizm) automatycznie zsunie się nam pod rękaw. Gdy nauczyciel już odpuści, wystarczy naszą ściągę wyjąć spod rękawa.

 

 

 

 

Numer 2

"Zakazany długopis"

 

 

 

 

Ze ściąganiem z długopisu miałem już styczność wielokrotnie. Była to oczywiście ściąga, którą się wysuwało i generalnie była ona łatwa do wyczajenia przez egzaminatora. Nie tak dawno, bo jakoś rok temu znalazłem w internecie całkiem ciekawą odmianę takiej ściągi. Była to ściąga z przyciemnianą, niebieską obudową. Cały trik polegał na tym, że przygotowaną ściągę wystarczyło odpowiednio założyć na długopis po czym założyć na niego obudowę. Dzięki przyciemnianej obudowie ściąga była tak skuteczna, że z odległości większej niż metr nie było kompletnie widać, że w długopisie cokolwiek może się znajdować. Długopis ten nazywa się "Zakazany długopis" i (jak na ironię)

można bez problemu kupić go przez internet.

 

 

 

Numer 1

"Smartwatch"

 

 

 

 

Plusy: Idealna ściąga przeciwko tym nauczycielom, którzy mają już spory staż w tym zawodzie (mam na myśli tych w podeszłym wieku).

Minusy: Dosyć droga zabawka (rzędu około 100 zł w górę)

 

Nie będę wam tłumaczył co to ten cały Smartwatch bo zapewne wiecie. Oprócz odtwarzania muzyki i innych dupereli posiada on ciekawą, wręcz genialną dla uczniów możliwość - możliwość robienia ściąg.

Przede wszystkim musimy posiadać urządzenie z łączem bluetooth (najlepiej smartfon).

Pobieramy aplikację o nazwie "Daily Helper" na telefonie oraz na smartwatchu. Gdy już to zrobimy, odpalamy ową apke na telefonie i robimy ściągę. Gdy nasza ściąga jest już gotowa - włączamy bluetooth'a i przesyłamy ją z telefonu do naszego magicznego zegarka.

I cyk, ściąga gotowa. Teraz wystarczy tylko założyć zegarek i cieszyć się możliwością ściągania w tak perfidny sposób, że niekiedy nauczyciel może zadać wam pytanie: "A co ty tak gapisz się w ten zegarek" na co Wy możecie odpowiedzieć: "Pilnuję czasu ponieważ zależy mi na tym, żeby zdążyć" xDDD

 

 

 

Myślę, że powyższe sposoby znacznie ułatwią wam "przetrwanie" nadchodzącego roku szkolnego. To tyle z mojej strony. POWODZENIA!

 

PS @Rudy69 Pokaż te sposoby chłopakom z klasy. Może w końcu się z Tobą zaprzyjaźnią ???

 

[Boski Z Polski]

5. Jest to podstawa i nie warto tego używać ponieważ nauczyciele sprawdzają czy coś się ma pod kartką. 

4. Nie opłaca się ponieważ zwracasz na siebie uwagę. 

3. Nie testowałem. 

2. Zły ruch i już po tobie. 

1.  Zły ruch i już po tobie. 

 

 

Ja polecam :

1. Ściąga na paznokciach do krótkich rzeczy typu odpowiedzi/wzory. 

2. Tzw na chusteczke czyli piszesz na niej ważne rzeczy i jak chcesz coś zobaczyć to dmuchasz w nią. Dobre do wszystkiego, ale ryzykowne jeżeli źle polozysz chusteczke lub w złym momencie wyjmiesz. 

[Tomkowiec]

Same najlepsze